czwartek, 16 stycznia 2014

Od Szmaragd

- Ach bo Watiri ma pekniętą żyłkę - powiedzialam do Asha - sszyłam ją, i ogólnie jest trochę posiniaczona. Narządy wewnętrze w normie, nie ma wstrząsu mózgu.
Ash patrzył się cały czas na Watiri, więc żeby im nie przeszkadzać wyszłam z jaskini. Nudziłam się. Pokopałam kamień i udałam się nad jeziorko. Chciałam wziąść rozbieg ale jako lekarz wiem że nagla zmiania temperatury może wywołać szok termiczny. Ech mruknełam i weszłam powoli do wody. W wodzie coś zaczęło się ruszać i wyłonił się...

<Shin?>
Kursor stworzono na profilki.pl