-To niezły ża.... - miałem powiedzieć ,,żart: ale Sagiri na mnie patrzyła poważnym wzrokiem, więc wziąłem oddech i kontynuowałem - To niezły pomysł. Mi pasuje
Wyszczerzyłem się i ten czerwony wilk zaśmiał się. Od razu moja mina zrobiła się bardziej ponura i mierzyłem nią tego basiora.
-To ja już pójdę - powiedziałem obracając się i wciąż obserwując wilka
Wyszedłem z jaskini, a reszta kontynuowała wcześniejsza rozmowę
<Sagiri? Brak weny>