Z niemałą satysfakcją zostawiłam Macka z dziećmi i poleciałam za Ashem.
Chwilę później byliśmy już na miejscu. Zobaczyłam Watiri i obcą białą waderę.
- Dziękuję. - powiedziałam w stronę Asha, który wzleciał w górę i oddalił się trochę, by dać nam prywatność. - Dzień dobry. - powiedziałam do obu wader. Obie to odwzajemniły. - Mogę dowiedzieć się, co się wydarzyło? - zapytałam.
<Vane/Watiri?>
Chwilę później byliśmy już na miejscu. Zobaczyłam Watiri i obcą białą waderę.
- Dziękuję. - powiedziałam w stronę Asha, który wzleciał w górę i oddalił się trochę, by dać nam prywatność. - Dzień dobry. - powiedziałam do obu wader. Obie to odwzajemniły. - Mogę dowiedzieć się, co się wydarzyło? - zapytałam.
<Vane/Watiri?>