sobota, 8 lutego 2014

Od Szmaragd do Shin

- A właśnie przepraszam - powiedziałam
- Ale... - Shin nie zdążył powiedzieć bo mówiłam dalej.
- Tak mi przykro, myślałam że jesteś nieśmiertelny i nie chciałeś mi o tym powiedzieć - powiedziałam.
- Spokojnie, już dobrze.
- Uff - odetchnęłam
Poszłam po mięsko bo już było słychać, że skwierczy. Przyniosłam Shinowi i sobie. Zjedliśmy i zaczeliśmy omawiać cel naszej podróży.
- Jutro o świcie wyruszymy okrężną drogą -zdecydował Shin
- Okay.
- Przygotujesz prowiant, a ja broń.
- Okay
- Czy możesz mówić coś innego niż okay i o czym myślisz?
- Tak mogę mówić coś innego oraz myślałam o tym, że zapomniałeś że chcesz się umyć.
- Aaa no tak
- Okay to pędź, a ja tu poczekam na ciebie.
- Zgoda
- Tylko szybko!
Zdążyłam krzyknąć za nim.

<Shin?>
Kursor stworzono na profilki.pl