czwartek, 20 lutego 2014

Od Flare do Liv

Spacerowałam sobie po lesie, rozmyślając nad tym, co zrobię, jak spotkam jakiegoś obcego wilka. Byłam tak zaaferowana własnymi rozmyślaniami, że wpadłam prosto w siedzącą na skraju rzeki waderę.
Wilczyca, machając rozpaczliwie łapami, wpadła z pluskiem do wody, ochlapując mnie przy okazji.
- Sorry. Nie zauważyłam cię. - powiedziałam, pomagając jej wyjść z cieczy - Jestem Flare, a ty..?
- Liv. - odparła, otrzepując się z wody.
- Miło mi. - powiedziałam, pamiętając, że Liv to imię uczennicy na zabójcę. Tata coś o niej wspominał. Była w moim wieku - Pobawimy się?

<Liv?>
Kursor stworzono na profilki.pl