Leżałem pod drzewem i obserwowałem śpiewające ptaki. Nagle mój spokój zakłócił szelest liści. Zza krzaków wyszła Sagiri.
-Mack... - od razu przeszła do rzeczy - ...nasze dzieci już są dorosłe, więc może czas wybrać przyszłą alfę. Ja już dokonałam wyboru i dobrze by było gdybyś ty też to zrobił.
-Stawiam na Flare - powiedziałem z uśmiechem
<Sagiri?>