Strony

sobota, 8 lutego 2014

Od Shina do Macka

-Ja miałem, ale Zenit zawracał mi głowę, że mu się nudzi to co miałem zrobić? - spytałem zdziwiony pytaniem Macka,przecież ja nie mam w zwyczaju zapominać... - Może jutro z nią powalczę, teraz nie będzie fair. W końcu jest zmęczona po walce z Zenitem
-Aha.. - Mack ciągle był trochę zdziwiony

***

Cięgle lecieliśmy za smokami. Nic się do siebie nie odzywaliśmy.  W końcu smoki zatrzymały się w wielkiej grocie. Wlecieliśmy za nimi. Nagle wszystkie skały zaczęły się mienić kolorami szkarłatu.
-Co się kurde dzieje? - spytałem sam siebie
Przed naszymi ukazała się znajoma postać. To była Sagiri!

<Mack? lub Sagiri?>