Strony

piątek, 7 lutego 2014

Od Macka do Sagiri

Sagiri uśmiechnęła się do mnie, a ja to odwzajemniłem. Nasz spokój nie trwał długo bo Flare znowu zaczęła po nas skakać. Wkońcu włożyłem sobie Flare na grzbiet.
 -Zaraz wrócę-powiedziałem do Sagiri
 Położyłem maluchy spać. Było już ciemno więc to nie było trudne. Wróciłem do Sagiri
-Mamy spokój, maluchy już śpią
Położyłem się obok Sagiri kładąc głowę na jej karku. Zasnęliśmy. Rano jak się obudziłem nie było nikogo. Maluchy też zniknęły. Strasznie się wystraszyłem.

< Sagiri? >