Przeturlaliśmy się parę metrów.
-Ehh...mogłem się tego spodziewać - powiedziałem otrzepując się z kurzu
Flare zaczęła się śmiać. Ruszyłem w jej stronę, a ona zaczęła uciekać. Zatrzymała się przy jeziorze, a ja z całej siły wepchnąłem ją do wody.
-I co siostrzyczko? Tak miło? - zaśmiałem się
<Flare?>