Przeciaglam sie wyszlam z jjaskini. Byl piekny poranek, postanowilam wybrac sie na malyspacerek. Wsluchiwalam sie w ptaki nie wszystkie rozpoznalam wiem, ze na pewno byly dziecioly,sowy, kruki.. Nagle zauwazylam ogon wilka odeszlam blizej i przede mna stala jakas nieznana mi wadera.
- Czesc. - przywitalam ją. Jestem Vane a ty? - pytalam ciekawsko.
- Czesc. - przywitalam ją. Jestem Vane a ty? - pytalam ciekawsko.