- A! właśnie! - wycofałam się szybko - Musimy ci jeszcze znaleźć jaskinię.
uśmiechnęłam się lekko i pociągnęłam Cleo za sobą.
Kilka minut później, już miała swoją jaskinię.
Wróciłam do jaskini Alf i ułożyłam się obok śpiącej Lucy, zwijając się w kłębek.
- Gdzie byłaś..? - mruknęła moja siostrzyczka. "Jednak nie śpi..." pomyślałam. Cóż. było już późno...
- Oprowadzałam Cleo po terenach. - odparłam, nie otwierając oczu.
- Aha. - brzmiała odpowiedź Lucy.
***
Następnego dnia, od razu gdy wstałam, pobiegłam do Cleo i zabrałam ją na polowanie. Potem zaczęłam szukać i wyłapywać poszczególnych członków watahy i przedstawiać ich waderze.
< Cleo? >