Strony

piątek, 21 lutego 2014

Od Szmaragd do Shin/ Sagiri

Ruszyliśmy w dalszą podróż do łuków. Szłam z tyłu za Sagiri i Shinem. Widziałam jak o czymś zawzięcie dyskutują. Jednak mówili szeptem, więc nie mogłam wiele usłyszeć.
Po nie całej godzinie zobaczyłam kamienie latające w powietrzu. Wystrzeliłam jak torpeda i skoczyłam na pierwszą latającą skałę. Nagle zaczęła się przemieszczać.
- Uważaj! - usłyszałam, ale byłam skupiona na nadlatującą skałą. Kiedy była wystarczająco blisko, skoczyłam na nią.
- Hah, to nie było takie trudne! - krzyknęłam do nich.
Jednak po chwili poczułam coś twardego, to następna skała uderzyła mnie i zepchnęła na niższy kamień. Leżałam. Kątem oka zobaczyłam jak Shin skacze po skałach razem z Sagiri aby do mnie dotrzeć. W swoim umyśle wiedziałam jedno, Rzygać mi się chciało.

<Shin/Sagiri?>