Strony

czwartek, 20 lutego 2014

Od Shina - Śmierć Watiri do Sagiri

 Właśnie rozmawialismy w rzece. Nagle usłyszałęm szelest. Wystrzał. Był skierowany w stronę Watiri. Szybko ją popchnąłem i uniknęła pocisku. Niestety napastnik nie przestawał. Ciągle w nią celował. Nie wiem czemu, ale ona stała jak wryta... może boi się ludzi? Nie ważne. Nagle jeden z pocisków został skierowany na mnie. Leciał szybciej niż wcześniejsze. Nie zdążyłem odskoczyć, ale o dziwo nie zginąłem. Otworzyłem oczy. Watiri! Zasłoniła mnie. jej futro zalało się krwią. Umarła szybko. Chwilę się jej przyglądałem. Otrząsnąłem się i cieniem zabiłem tego myśliwego czy kogo tam. Przed moimi oczami leżała martwa Watiri.
-Ale głupia... - powiedziałem sam do siebie
Wziąłem jej ciało na plecy i poleciałem do Sagiri.
-O mój Boże! - Sagiri była zszokowana - myśliwi....

<Sagiri?>