Wciąż truchtałem za Szmaragd i śmiałem się pod nosem. Sam nie mogłem uwierzyć... Wadera była ciągle obrażona. Szła co chwilę zerkając w tył, ale znów się odwracała.
[...] Po jakimś czasie byliśmy na miejscu. Czekał tam na mnie Zenit. jak tylko mnie zobaczył zaryczał. Coś mu się stało w łapę. Później przerzucił wzrok na waderę. Chwilę patrzył i po chwili parsknął śmiechem. Jak widać zobaczył to... Szmaragd zobaczyła, że też się śmieje. Przymrużyła oczy i obserwowała mnie poddenerwowana.
-Co się tutaj dzieje?
-Hah - zaśmiałem się jeszcze - Jesteś cała w wodorostach!
Wadera popatrzyła po sobie.
<Szmaragd?>
[...] Po jakimś czasie byliśmy na miejscu. Czekał tam na mnie Zenit. jak tylko mnie zobaczył zaryczał. Coś mu się stało w łapę. Później przerzucił wzrok na waderę. Chwilę patrzył i po chwili parsknął śmiechem. Jak widać zobaczył to... Szmaragd zobaczyła, że też się śmieje. Przymrużyła oczy i obserwowała mnie poddenerwowana.
-Co się tutaj dzieje?
-Hah - zaśmiałem się jeszcze - Jesteś cała w wodorostach!
Wadera popatrzyła po sobie.
<Szmaragd?>