Vane zaatakowała pierwsza. Pozwoliłam jej na to, ciekawa co potrafi.
Całą arenę wypełniło bardzo jasne światło. Nawet ja musiałam przymrużyć oczy.
Chwilę później wyczułam, że się porusza - bardzo szybko. Gdyby nie mój refleks, pokonałaby mnie na miejscu.
Zatrzymałam ją używając lodu - przymroziłam na krótko do podłoża, a rażące światło przygasiłam cieniami. Jako, że obie potrafiłyśmy manipulować światłem, musiałam użyć innej umiejętności.
Vane się uwolniła, gotowa do kontrataku. Spięłam się i wezwałam cienie, które ją otoczyły. Żeby tego wszystkiego nie przedłużać, powaliłam ją i przycisnęłam łapą do ziemi, kończąc rozgrywkę.
<Vane?>
Całą arenę wypełniło bardzo jasne światło. Nawet ja musiałam przymrużyć oczy.
Chwilę później wyczułam, że się porusza - bardzo szybko. Gdyby nie mój refleks, pokonałaby mnie na miejscu.
Zatrzymałam ją używając lodu - przymroziłam na krótko do podłoża, a rażące światło przygasiłam cieniami. Jako, że obie potrafiłyśmy manipulować światłem, musiałam użyć innej umiejętności.
Vane się uwolniła, gotowa do kontrataku. Spięłam się i wezwałam cienie, które ją otoczyły. Żeby tego wszystkiego nie przedłużać, powaliłam ją i przycisnęłam łapą do ziemi, kończąc rozgrywkę.
<Vane?>